What a weekend! We (me, Szaman, Maro, Turbo and Wolis) drove to Hungrary to Balaton Bike Fest. We spent the whole day in the car and it was a veeery hot day. Luckily it's gotten better since then.
We were told, from the start, that the best time to wake up is 5 a.m. because it's way too hot to ride later in the day. So everyday, with big determination, we had set the alarm clock to 5 a.m. but we woke up at 11... The temperature reached 40 degrees, fortunately Balaton lake was really close so we stayed half of the day near the water and in a shady arcade. Time for biking started around 5-6 p.m. and ended at dusk.
It feels like Chile to me. Red dirt, big empty desert, green plantations till horizon and that temperature. Luckily it didn't stop the guys from showing their best skills. I won't get into details cause you'll see everything in the clip.
Video coming soon!
Big thanks to Wolis for the photos and of course to Andras for really great hospitality!
Co za weekend! Pojechaliśmy w piątkę (ja, Szaman, Maro, Turbo i Wolis) na Węgry na zawody Balaton BikeFest. Spędziliśmy cały dzień w aucie a był to wyjątkowo gorący dzień... Na szczęście później było tylko lepiej.
Już na samym początku powiedziano nam, że najlepiej wstać koło 5 rano i iść na rower, ponieważ później jest już zdecydowanie za gorąco. Codziennie więc z dużą determinacją nastawialiśmy budziki na 5 i wstawaliśmy koło 11. Temperatura rzeczywiście sięgała 40 stopni, na szczęście Balaton był bardzo blisko i pół dnia spędzaliśmy nad wodą i w zacienionym salonie gier. Pora na rower przychodziła koło 17-18 a kończyła się dopiero z zachodem słońca. Jeszcze tylko imprezy i spać.
Na dirtach czułem się jak w Chile - czerwona ziemia, wielki pustynny plac i zielone plantacje jak okiem sięgnąć, do tego ta temperatura. Nie przeszkodziło jednak to chłopakom pokazać bardzo dobrego poziomu. Nie będę wchodził w szczegóły bo wszystko zobaczycie na filmie.
Video już wkrótce!
Podziękowania dla Wolisa za zdjęcia i dla Andrasa za naprawdę świetne ugoszczenie nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz